Oglądałem z 10 minut, nie mogłem. Znam te ekipę ze złej strony. Zwykli bandyci. Robienie laurki to jest chore. Co kogo obchodzi czy miał siostrę, czy kogoś kochał... Jprdle jedyne co mnie ciekawi to kiedy i kto mu posłał kulkę i jak długo konał.
Jedyne filmy jakie z takimi ludźmi powinny być to gangsterskie gdzie na...

Miałem nadzieję na podobne emocje jak w przypadku "Jak zostałem gangsterem", nic z tego. Po pierwsze - film jest za długi, po drugie- jest za długi i przez to nie trzyma tempa, po trzecie- jest za długi, nie trzyma tempa i sama wspaniała muzyka oraz jak zwykle dobry Włosok nie wystarczą by uciągnąć tę historię.

strasznie irytująca postać, w dodatku zawsze gra kwadratowo, na siłę próbują z niej zrobić aktorkę

Jak zostałem gangsterem wciągnął mnie, od samego początku, do samego końca w treści, plus muzyka, absolutna truskawka na torcie.
Z wielkim apetytem zasiadłem do oglądania historii Nikosia.
Wszystko powinno być udane, wszystko, poza filmem.
To, co w "Jak zostałem Gangsterem" było bardzo dobre - oprawa muzyczna - W...

Kolejny film będący przerostem formy nad treścią. Po seansie nie mam pojęcia jaki był sens całej tej produkcji. Jeśli chcieli zrobić z Nikosia bohatera w oczach widowni, to im się to udało. Wydźwięk finału jest rodem z filmów biograficznych o wielkich postaciach plus dobór muzyki by widzów poruszyć. Kwestia doboru...

I co z tego że film może wydawać się przydługi, i że Kawul wzoruje się na wielkich reżyserach za oceanu?. Fajnie poprowadzona historia, cała masa gwiazd, aż się zastanawiałem jak tacy znani zgodzili się na tak małe role. Włosok na swoim dobrym poziomie, Królikowskiego kupiłem w tej roli no ale pozamiatał Fabijański....

nic w tym filmie nie siedzi, sam Nikoś jeszcze ujdzie, Fabijański się stara, ale z całą resztą trudno sympatyzować, do tego jakieś reminescencje dziecka, wstawki baletowe, muzyka wikingów, ciągłe robienie laski, zdarzenia i dialogi które kompletnie nie mają znaczenia w historii, sama świadomość że film ma 3 godziny a...

Zdecydowanie za długi i zbyt często wiało nudą. Ciągnął się jak ten żółw o którym wspominali kilka razy.

Pierwsze sceny padaka, chaos, urwane i durne dialogii, czasem piekne ujecia, czasem amatorskie jak po lsd, dziury, muzyka, pare zdań, muzyka, pare zdań, muzyka, groteska, niektóre postacie to karton. Psycho przebitki jak w las vegas parano totalnie z dupy. Mam wrażenie że ktoś tu robi sobie z nas jaja wydając coś...

Trojmiejska legenda głosi ze gdzieś ukryta jest wersja rozszerzona filmu….

Skotarczak akurat nie dożył, ale inni bandyci lansują się w mediach, filmy się o takich robi, no gwiazdy po prostu. Każdemu kto jest fanem takich ludzi, życzę, żeby kiedyś przyszli do niego po haracz i połamali mu nogi, jak będzie się opierał. Mam nadzieję, że dalej będzie trwał w swoim podziwie dla takich "twardych...

Czy ktoś mnie może naprowadzić, kogo odpowiednikiem w realnym świadku przestępczym jest filmowy Silvio ?

Ten film to kwintesencja Netflixowej przeciętności, na dodatek przypomina jakaś nieudolna kopie klimatów G Ritchiego. Slabawe to było, aż dziw bierze, ze udało się zaangażować kilku naprawdę dobrych aktorów, oczywiście nie chodzi o Krolikowskiego…

Czy kojarzycie jaka muzyka została wykorzystana w filmie?
Jak zawsze w filmach Kawulskiego muzyka robi największą robotę, jest idealnym tłem podkreślającym dana scenę.

Przydługi i w sumie nudny.

Nudny,za długi,wręcz momentami męczący. Niestety sukcesu poprzednika tutaj nie wróżę.

Kto jeszcze obsadza wieniawe… strasza

W zasadzie to nie wiem o czym jest ten film. Chaotyczna fabuła, ciągnąca się trzy godziny jedynie mnie wyczerpała, na pewno nie zainteresowała nawet na moment. Śmiali się z Vegi, ale tu mamy nowego mistrza scen erotycznych. Mnóstwo niepotrzebnych scen. Policjant słuchający Bacha wow, stół z powyłamywanymi nogami wow....

Skoro film ma być sequelem, to jakim cudem gra tam Włosok? Przecież w pierwszej części już grał. Brat bliźniak?