Ten film to jakby wersja bibli w wersji science fiction wg Żuławskiego. To jakby z dialogów Platona zrobić monolog i w skondensowanej wersji zrobić z tego film. Ciekaw jestem ile trwałby ten film, gdyby zrobiony został w całości. Niby 1/5 sie nie udalo nakrecic, ale w pewnych miejscach wydaje mi sie ze sa zbyt duze luki. jedni aktorzy znikaja ni stad ni zowad i pojawiaja sie nowi nie wiadomo skad. Moze tak ma byc, ale ja zaczalem sie gubic, ogladalem na podstawie domyslow wlasnych.