Niestety jestem po "sensie" tej marnej produkcji i nasuwa mi się jedno kluczowe pytanie: kto pisał te dialogi?! Dziecko w ramach zadania domowego? Tak przeciąganej i nieuzasadnionej akcji dawno nie widziałam. Słabiutkie. Taki dół na prostej drodze po pierwszym filmie. I jeszcze jedno. Przed tyle lat polskie filmy były zalewane komentarzami na temat ilości przekleństw i wulgaryzmów używanych przesadnie. Tutaj ewidentnie ktoś chciał tę "polskość" zachować i jak zwykle - nie wyszło. Nie polecam. Lepiej te trzy godziny poświęcić na planszówki.