Zamknął się na korcie bo został ugryziony w dłoń, było to pokazane na krótkim ujęciu, ale jego bieganie z tymi racami było trochę głupie

Chyba jedna z bardziej bezsensownych scen w tym serialu. Takie totalnie z dupy. Ale tego typu głupot była cała masa.

Wiedzial, że z nimi nie pójdzie juz gdy podawał instrukcje gdzie i w jaki sposób maja dotrzeć Mowil ze pojdziecie nie pojdziemy. Potem gdy tylko nadarzyla się okazja próbował racami odciągnąć uwagę zombie ale dzieci nie wiedzialy jaki jest tego powod więc zachowały sie zgodnie z intuicją, chciały go ratowac, corka była w szoku nie chciala zostawic ojca. I tak wlasnie przyznaje się oceny nie ogladajac z uwagą i nie rozumiejąc filmu.

Nie no jaką uwagą .. ? ten film wymaga jakieś uwagi ? jakie nie rozumieć filmu ? ten film jest prosty jak budowa cepa, słuszna drwina założyciela tematu w kwestii poprowadzenia epizodu postaci, której żywot absurdalnie się zakończył, gość ratując córkę poskładał 3 komandosów, uciekał przed całą armią, wskoczył postrzelony do wody, podążał w głąb miasta, uzbrajając się, przemieszczając się jak w dżungli jak zorganizowany i zdeterminowany komandos by uratować córkę, po czym, w końcu jak już dotarł po tej niesamowicie trudnej i długiej przeprawie, odnajdując w końcu córkę, to po 5 minutach ginie jak jakiś żart, i to chyba właśnie było, jakieś koreański poczucie humoru, które faktycznie może dla europejczyków być, nie zrozumiałe.. Także koleżanko, musze cię trochę naprostować, jak myślisz że ktoś nie zrozumiał filmu, to to właśnie ty nie zrozumiałaś poruszanego tematu i nie dostrzegasz niedorzecznych implementacji w scenariusz.

I nadal nie rozumiesz... chociaż kolezanka wyżej Ci wyjaśniła Ci jaki był Twój błąd, mało tego sam na początku dajesz sobie odpowiedz ale nawet tego nie potrafisz zrozumieć, podpowiem Ci, koleś miał tylko jedno zadanie, uratować córkę, no i to zrobił.

nie no widzę kolejny geniusz kinematografii

obecnie za najwybitniejszego "geniusza" to Ty tutaj uchodzisz... polecam oglądać na wspólnej, albo coś z wsi24 tam mają niezbyt skomplikowane produkcje dla takich odbiorców jak Ty...

dobry agent z ciebie, koleżance pierwszej z ukazanego geniuszu może zaimponujesz, ale z tym psychofanem zombie i filmów kategorii B to tu ciężko coś podyskutować z wami, bo wam wystarczy ze zombie biega i przez to każdy element filmu nabiera wartości, sensu i wytłumaczenia, a z tego co widzę, po tym jak dzielnie bronisz arcydzieła, które tak wysoko oceniłeś, dostrzegasz chyba jeszcze jakieś wielowymiarowej symboliki, skoro w dyskusji o koreańskim średniaku zombie, odwołujesz się do "na wspólnej" w której pomimo różnic gatunkowych, aż tak nie odbiegają od siebie poziomem intelektualnym, no ale nie będę oczywiscie obrażał na wspólnej, bo tam wiem ze pewnie z rodzinką po obiadku wciągacie z 3 odcinki i się dobrze bawicie, a teraz zgrywasz analityka i konesera kina

Nie mam tvn.

Ojj dziecko dziecko, zacznij ze zrozumieniem oglądać seriale, bo nic nie zrozumiałeś.

@elite_jarek Pan tata nie uciekał z nimi, gdyż ZOSTAŁ POGRYZIONY przez zombie, jedna zombiara dziabła go w ręke. To chyba oczywiste, że nie chciał być zagrożeniem dla córki i reszty?

Potrafią wpaść na pomysł z ruchomym murem, ale nie potrafią wpaść na pomysł że można załatwiać się do kosza na śmieci który stoi w rogu. Jest zamykany, można go opróżnić, można na nim usiąść na 2 (uwięzieni w radiostacji)... Są zamknięci w ruchomym murze i głównie się szarpią z zombie aby dojechać do drzwi, żaden z geniuszy nie wpadł na pomysł dźgania zombie w głowy/oczy ostrymi narzędziami/strzałami itd. Przez o jeden zostaje ugryziony, a zombie na oko było może z 20?

Było wyjaśnione, że tylko spalenie zabija zombie… trzeba z uwagą oglądać.