Założę się że zapewne większość osób które na filmwebie tak ostro krytykuje Jandę - ze jest fatalna aktorka i ze wszędzie gra tak samo - wychwala pod niebiosa grę Meryl Streep która jeśli chodzi o aktorstwo jest wręcz amerykańską kopią Krysi. Ja sama uważam ze Janda jest lekko mówiąc oderwana od rzeczywistości i że ma nierówno pod sufitem. Większość Jej wypowiedzi sprawia ze nie pałam do niej sympatią. Ale obiektywnie muszę stwierdzić że w „Przesłuchaniu”, „Kochankach mojej Mamy” czy w „Tataraku” stworzyła kreacje wybitne i nikt nie powinien podważać Jej talentu.