Zna się na horrorach. Kapitalnie buduje napięcie za pomocą prostych środków. I w 'Kiedy gasną światła' i w 'Annabelle- narodziny zła' pokazał klasę.. Masa scen do wielokrotnego podziwiania.
Craven, Carpenter, Wan... F.Sandberg? Może tak być.
P.S. Ale nie mylić mi go z Sandbergiem od 'Kung fury'. To inne osoby są :)
Jak możesz go w ogóle porównywać do tak wielkich filmowców? Pan Sandberg robi ok filmy, ale ich główną wadę jest kompletny brak jakiegokolwiek klimatu grozy, napięcia w nich nie ma wcale a wcale.