Bartosz Kruhlik

7,2
188 ocen pracy reżysera
powrót do forum osoby Bartosz Kruhlik

Kieślowski i Wrona nie żyją. Także Bugajski. Machulski jest zbyt "lekkim reżyserem". Polańskiego, mimo że Polaka, jednak klasyfikuję jako reżysera zagranicznego. Vega to chodzący duży box office, ale artystycznie wciąż trudno go poważnie traktować, nie licząc dzieł z przeszłości. Poszukajmy zatem innych, którzy mogliby zastąpić wybitnych twórców polskiego kina. Podzielę ich na trzy kategorie: aspirujących do tego grona, ciekawych artystów, nudnych i odtwórczych, mających małe szanse na zrobienie czegoś wielkiego, oraz tych pomiędzy, którym czegoś jeszcze brakuje.

I
Bartosz Kruhlik. W końcu na jego forum tworzę ten temat. Po wspaniałym debiucie w postaci "Supernovy" można oczekiwać, że ów pan stanie się nowym Smarzowskim, kimś, kto będzie strzegł kina moralnego niepokoju.
Krzysztof Skonieczny. On już ma u mnie "serduszko" i z pokolenia młodych reżyserów uważam go za najlepszego. Nie zapomnijmy, że to człowiek bez dyplomu reżyserskiego, który zjada na śniadanie większość absolwentów filmówki.
Bodo Kox. Odważny wizjoner otaczający się zdolnymi ludźmi. Czekam na więcej z jego pomysłów.
Kinga Dębska. Autorka potrafiąca łączyć trudne ludzkie losy z lekkością opowieści. Bez kompleksów względem zagranicznych twórców, z własnym charakterem pisma.
Kuba Czekaj. Albo to kosmita z planety jeszcze odleglejszej niż Marek Koterski, albo ktoś o niezwykłych pomysłach na zabijanie sztampy. Może być z niego artysta dla "wybranych".

II
Maciej Kawulski. Nazbierał kasy na organizacji MMA czy czegoś tam, naoglądał się Scorsese i bawi się w reżysera. Z marnym skutkiem.
Jacek Borcuch. Zamiast tworzyć kreacje aktorskie na miarę tej z "Długu", kręci Jandę romansującą z uchodźcami. Jest to słabe, bardzo słabe.
Piotr Adamski. "Widziałem wszystkie filmy Lantimosa, ci mali Polacy pewnie nie, więc zrobię to samo, tylko w polskich warunkach. Na pewno się nie połapią..."

III
Paweł Borowski. Ma pomysły i warsztat, lecz musi dopracować scenariusze, mając więcej pokory.
Małgorzata Szumowska. Błagam panią, niech pani wybiera ciekawsze scenariusze, bo szkoda niemałego talentu na kręcenie kołysanek.

Z pewnością kogoś pominąłem, to tylko zabawa, ale w jakiejś mierze daje obraz przyszłości polskiego kina. W porównaniu do tego, co musieliśmy oglądać w pierwszej dekadzie dwudziestego pierwszego wieku, nie licząc kilku wyjątków, jest nadzieja.
Będzie dobrze.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones