Wielki żal, że film nie został wydany w Polsce. Można się przy nim rozerwać - co niekoniecznie da się powiedzieć o Gustach i guścikach (patrzę oczywiście pod kątem scenarzystów). Z utęsknieniem czekam na polską edycję - może kiedyś będzie dane mi zaznać to szczęście.
Film o tym jak życie może być piosenką i o tym jak można kochać muzykę. Esencja francuskiego kina, klimatu który trudno podrobić a nawet trudno zdefiniować. Gorąco polecam jeśli ktoś będzie miał okazję - film co najmniej warty obejrzenia.
Film będzie też pokazywany podczas tegorocznej edycji Off Camery w Krakowie. Chyba w sekcji Nadrabianie zaleglosci... Polecam, bo na duzym ekranie wypada znacznie lepiej!
Potwierdzam, film fantastyczny. W ogóle bardzo ciekawy ten nowy Resnais, Pas sur le bouche też doskonałe.
A pomysł, wokół którego ulepiono ten film, jest tak uroczy, że naprawdę ciężko się nie zauroczyć :)
No i ta boska Azéma, uwielbiam ją i jej grę :)