już sie takich nie spotyka...szczególnie jeśli chodzi o sport
Czy ja go obejrzalem 150 czy 200 razy nie wiem.Naprawde te filmy typu własnie Youngblood , Footloose czy nawet troszke nowsze Wykidajło i Pulp Fiction , gdy je ogladam to tylko utwierdzam sie w przekonaniu ze juz takich dobrych filmów nie robią.
Myślę, że Miracle z 2004 też daje radę, tematyka hokejowa, ale fabuła stricte sportowa, bez romansów i rumakowania w tle.