PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=853675}

Wszystko wszędzie naraz

Everything Everywhere All at Once
6,9 72 469
ocen
6,9 10 1 72469
7,1 57
ocen krytyków
Wszystko wszędzie naraz
powrót do forum filmu Wszystko wszędzie naraz

Obejrzałem ten film, ponieważ przyznaję, że zaintrygował mnie fakt, ile dostał nominacji do oscarów. Zaczęło się całkiem spokojnie, nawet zaciekawiła mnie koncepcja multiwersum, którą choć już znałem dzięki rewolucyjnemu "Spider-Man: Uniwersum", to spodobało mi się to nowe podejście. Niestety później było już tylko gorzej... Zaczęło dochodzić do takich scen, że... Powiedzieć, że nie śniły się one filozofom to za mało... Nie wiem, jak ludzki umysł jest w stanie coś takiego wymyślić... Obejrzałem tylko godzinę tego filmu i gdybym uparł się, aby go skończyć, to chyba po moim mózgu nic by nie zostało. Nie wytrzymałem nawet rozdziału "Wszystko" i mam pojęcia czy bym wytrzymał "Wszędzie", a co dopiero "Naraz". Najbardziej nie potrafię jednak pojąć, jakim cudem to ucieleśnienie chaosu zgarnęło prawie wszystkie oscary. Pozostaję mi powiedzieć, że nierządem Amerykańska Akademia Filmowa stoi. Niemniej jednak bez względu na to, co myślą ci w Kalifornii, dla mnie najlepszym filmem roku 2022 pozostaną "Fabelmanowie".

ocenił(a) film na 9
Filneq

Fabelmanowie są wspaniałym filmem. Ale Wszystko wszędzie naraz to też cudowny film - dynamiczny, szalony i również o rodzinie. Łamie schematy i gratuluję Akademii otwartości na nowe.

ocenił(a) film na 2
Agatonik

Cieszę się, że ci się podobał ten film, ale niestety do mnie "Wszystko wszędzie naraz" nie przemawia. Jeszcze do niedawna uważałem, że im bardziej coś jest porąbane, tym oryginalniejsze, a im oryginalniejsze, tym lepsze, jednak to dzieło uświadomiło mi, że są jakieś granice.

ocenił(a) film na 6
Filneq

"Naraz" to najciekawszy akt tego filmu .

ocenił(a) film na 6
Bartek_990

Ogólnie to film taki sobie .

ocenił(a) film na 2
Bartek_990

Też słyszałem, że zakończenie jest ponoć dobre, ale mi nie starczyło sił, aby dotrwać do końca.

Bartek_990

Bo najkrótszy

Agatonik

Fablemans, również nie będąc jakimś arcydziełem kina, a raczej przeciętnym filmem, jest poziomy intelektualne wyżej od "Wszystko wszędzie naraz".

Filneq

Koncepcja multiversum istnieje i była poruszana w dziesiątkach filmów i seriali od połowy zeszłego wieku, także Spiderman nie jest tu ABSOLUTNIE niczym rewolucyjnym.  Wręcz miałkim i płytkim w porównaniu z wieloma innymi potraktowaniami tematu. Ewidentnie masz braki w edukacji filmowej (i serialowej, bo głównie seriale sci-fi eksplorowały te zagadnienia) - oglądasz tylko nowości, a Hollywood jest obecnie w stanie totalnej zapaści intelektualnej, i pomijając efekty specjalne nie ma absolutnie nic ciekawego do zaoferowania, jest poziomy niżej, niż kino lat 70/80/90. ---- Ale masz rację, film jest przereklamowany do bólu, a najlepsze co w nim jest - i gdyby to kontynuował mogłoby coś z niego być - dzieje się przed wprowadzeniem wątków sci-fi.

ocenił(a) film na 2
CrazySquareRoot

1. Nie powiedziałem, że "Spider-Man: Uniwesum" wymyśliło koncepcję multiwersum - teorię o istnieniu światów równoległych znałem już wcześniej, ale kiedy o niej myślę, to "Spider-Man: Uniwersum" jest moim pierwszym skojarzeniem.
2. Nie oglądam tylko nowości. Dla mnie rok wypuszczenia filmu do kin nie ma znaczenia - jak nie widziałem jakiegoś klasyka, a mnie ciekawi, to go nadrobię, zaś jak puszczają w kinie, coś co mnie ciekawi, to pójdę. Prosta sprawa.
Mam nadzieję, że tym razem wszystko dokładnie sprecyzowałem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones