Z niecierpliwością czekam na premierę, tym bardziej, że jestem z tą książką bardzo związany. Pochodzę z Gdańska i swego czasu robiłem reportaż "Śladami Weissera Dawidka", który opierał się na rozmowach z ludźmi z opisywanej w ksiązce dzielnicy.Okazało się wówczas,że więcej w tej książce prawdy, niż by się mogło wydawać...