Film został zjechany przez krytyków na całym świecie (metacritic, rotten) ponieważ według ugrupowań lewicowych jest zbyt rasistowski w dobie kryzysu emigracyjnego - film pokazuje co stanie się w europie pod wpływem imigrantów ze wschodu, Orkowie są niczym chodźcy chcący wedrzeć się do Europy.

Filmweb też prowadzi anty- reklamę Warcrafta, na głównej stronie o filmie kompletna cisza! Nawet w dniu PREMIERY, nic. Dla porównania - o innych filmach np Marvela na tydzień przed premierą dostają wręcz orgazmu zasypując newsami. Ktoś sypnął kasą bo nie chce rozgłosu tego filmu i by poniósł porażkę w Box Office. W Stanach ludzie sugerują się ocenami krytyków, co widać po wpływach - porażka finansowa filmu. Do tego jedyna nędzna recenzja ocenia film na 3/10, zero rzetelności i wiedzy o materiale źródłowym filmu, wypociny których nie da się czytać.

recenzja filmwebu*

To samo jest z Angry Birds, bo doszukano się antyimigracyjnej retoryki. Dla pseudo krytyków najlepiej jest nakręcić kolejny komedio-akcyjniak o super bohaterach z rajtuzami i żartami dla dzieciarni. Oni to uwielbiają.

"Ktoś sypnął kasą bo nie chce rozgłosu tego filmu i by poniósł porażkę w Box Office. " Nie jestem fanką teorii spiskowych, ale miałam takie właśnie wrażenie. Jeśli ktoś odgórnie kontrolował porażkę filmu to jest to zwyczajnie podłe i żal tylko tych, któzy film tworzyli, ale pewnie nigdy prawdy nie poznamy, stąd tyle niejasności i teorii, no bo - co poszło nie tak?. Moim zdaniem po stronie produkcji wszystko super, to w montażowni "coś" schrzanili.
Nigdy w Warcrafta nie grałam, nie znam historii tak szczegółówo jak fani, ale film mi się bardzo podobał i świat Warcrafta mnie zaciekawił. Zaangażowanie obsady i pasja całej ekipy przy tworzeniu tego filmu dodaje jakiegoś uroku produkcji,a ja jestem wrażliwa na takie rzeczy i czytając te wpisy, w których chyba szukam wytłumaczenia niezrozumiałej dla mnie porażki, która wydaje się mieć drugie dno, robi mi się po ludzku przykro.
Naiwnie powiem, że chciałabym aby każdy kto tworzy filmy fantasy - bo jak wiadomo ten gatunek ma ciężki żywot, przy czym Władca Pierścieni to ektremalny wyjątek (sic!) - miał możliwość realizacji swojej wizji artystycznej bez zbędnych politycznych ograniczeń i zabijania oryginalności.
Doprawdy te czasy są okropne - chcą nam wmówić jakie historie tworzyć, co oglądać, co ciekawe co nie. Warcraft ma to szczęście, że w ogóle powstał, trafił do dystrybucji i miał swoje (dosłownie) 5 minut, ale cicęcia montażowe i to jak film ostatecznie wyglądał (bo wiemy, że nagranego materiału było w ch*j więcej), to zwyczajny gwałt na wizji Duncana Jonesa. Ile takich historii nie zostanie opowiedzianych wcale?

Antymarketing poprzez portale i krytyków zazwyczaj wpływają znacząco na wpływy. Warcraft pomimio tej nagonki na siebie zarobi i zapewne sporo zostawi w portfelach wytwórni. Natomiast coraz bardziej mnie śmieszą te zarzuty, że film jest rasistowski, jest taki jaki powinien być. Do tego nabijanie się z wpływów z Chin jako te gorszego sortu jest conajmniej zabawne, szczególnie, że Legendary od pewnego czasu jest Chińską wytwórnią :P

W tym nie ma nic śmiesznego, spójrz na różnice pomiędzy ocenami krytyków i widzów. Przecież widać że na siłę chcą zmieszać ten film z błotem, ktoś chce porażki tego filmu, poprawność polityczna kolego

Tylko, że to nie pierwszy raz jak opinie widzów i krytyków się zupełnie rozjechały.. tak było przy BvS, który dostał masową krytykę i pomimo pewnych niedociągnięć ludzie pozytywnie przyjęli film (nie licząc hejterów), i tak jest teraz z Warcraftem. Co mnie jednak zadziwia to filmy Disneya.. nieważne jak średni film wypuszczą to na portalach i wśród krytyków poruszenie jakby oceniali arcydzieła kina.

Niestety jest jak piszesz często poprawność polityczna niszczy filmy.. doskonałym przykładem jest ostatnia Fantastyczna 4. Blizzard na szczęście jest odporny na tego typu krytykę, największy rynek zbytu zawsze będzie miał w Azji i to się potwierdza właśnie teraz. Jednak dziwi mnie zachowanie widzów w USA, bo to jedyny region, który ma tak słabe wyniki, świat zaszalał a stany zaspały czytając recenzje filmu przed swoją premierą.

Akurat zmieniony kolor skóry Ludzkiej pochodni w Fantastycznej 4 jest najmniejszym problemem tego filmu.

Zgodzę się ale od tego zaczął się bojkot.

no bez przesady dało rade obejrzeć te F4

A nie od tego, że sam reżyser powiedział, że to gniot.

470 mln dolarów po weekendzie + chiny od piątku. Film stanowczo będzie najbardziej kasową ekranizacją gry wszechczasów i jednym z najlepszych otwarć Legendary i Universal

Zgodzę się z Tobą, że Warcraft może mieć największe wpływy ze wszystkich ekranizacji gier. Swoją drogą ekranizacje gier nadal cierpią na pewnego rodzaju niemoc przy przeniesieniu na duży ekran. Często się zdarza, że gry fabularnie są lepsze od filmów. Blizzard udowodnił, że ta tendencja może się odwrócić, dlatego trzeba im kibicować.

Bardzo liczę na kolejna część jak i ekranizacje starcraft i diablo :D

Poprawność polityczna właśnie odcisnęła na film największe piętno w historii!! a ludzie to ignorują

Jak dla mnie film sam się broni tak naprawdę, a zmieniając trochę temat kto widział hełm Króla Lisza w zamrożonym napisie Bllizard ?:D

Tak obronić to się obroni, w Chinach już na siebie zarobił, ale szkoda że w stanach taka porażka. Czuję że w sumie zarobi około 400-500mln, szkoda bo wszystkie głupie filmy marvela inkasują okolo 800-1000

la liczę na jakieś 700 mln. Niestety Amerykanie nie grzeszą inteligencja :) Im trzeba mówić co jest fajne a co nie, bo sami to niestety nie pomyślą :P

No właśnie nie.. filmy Marvela tak dobrze się nie trzymają znów :P

http://www.filmweb.pl/film/Batman+v+Superman%3A+%C5%9Awit+sprawiedliwo%C5%9Bci-2 016-687215/discussion/%22Marvel+vs+DC%22+Podsumowanie+czyli+to+co+tygryski+lubi% C4%85+najbardziej.,2769885

Jakiś czas temu zrobiłem takie małe zestawienie, który film ile zysku przyniósł.

Nie powiem że Marvel robi złe filmy, ale powiedzmy szczerze to ciągle to samo, deadpool troche powiał świeżością ale już leci Wolverine z R i pewnie będą kolejne. Warcraft fajnie pokazuje że nie ma podziału na dobrych i złych każdy bohater ma swó punkt widzenia, swoje cele do zrealizowania.

Tylko Deadpoola i Wolverina robi inna wytwórnia a to sporo zmienia :)

I te filmy odbiegają stanowczo od innych na plus. Reszty nie będę komentował. Marvel się skończył w dniu przejęcia przez Disneya.

Prawda ale to wciąż Marvel :)

Mam pytanie, gdzie wyczytałeś, że wersja dvd będzie o 40min dłuższa? - pytam z ciekawości, bo mimo iż byłem na filmie i uważam coś takiego za chamstwo to kupię, bo film mi się spodobał.

Reżyser ogłosił w którymś wywiadzie i chyba na twitterze.

http://www.slashfilm.com/warcraft-deleted-scenes/

Mi się film podobał; obiektywnie dałabym 7/10, bo faktycznie nieco pocięty, zwłaszcza początek filmu, kiedy poznajemy ludzkich bohaterów (a właściwie nie poznajemy). Finał też jakby za krótki; walki były widowiskowe i nieźle poprowadzone, ale mam wrażenie, że zasadzka w lesie dostała więcej czasu ekranowego i zbudowała więcej napięcia niż cała ta "wielka bitwa" pod koniec. ALE walka w wieży była jak najbardziej udana, efekty specjalne świetne, muzyka również, no i aktorstwo moim zdaniem na poziomie.

Subiektywnie dałam 8/10, bo rzadko widuje się filmy epic fantasy (mieliśmy w ogóle coś oprócz LOTRa i Hobbita?), a poza tym zapałałam sympatią do jednego z bohaterów ;)

Jak dla mnie Toby jako Durotan rewelacja, szkoda że tak marnie skończył ale cóż taka historia była, jedyna postać która jakoś średnio mi się podobała to khadgar

Generalnie fajnie by było zobaczyć ekranizacje kilku innych gier fantasy np Lineage 2 cinematici tez tam miały potencjał :)) ale fakt mało jest takich filmów fantasy a szkoda

Mi się właśnie Khadgar podobał XD Ta postać po prostu wpisuje się w jeden z moich ulubionych archetypów. Poza tym, masz rację, Durotan był świetnie przedstawiony, no i moim zdaniem Medivh też nieźle się spisał :)

Co do filmu fantasy, to nie tylko gry, ale też książki są słabo reprezentowane. Na przykład Brandon Sanderson mógłby stworzyć całkiem nową jakość po Tolkienie, gdyby tylko nikt nie skopał ekranizacji...

Film został zjechany celowo.
1. Bizzard prawie sam stworzył cały film bez udziału "wielkich korporacji filmowych" i ich błogosławieństwa.
2. Poza tym durny wątek antyimigrancki który wymyślili sobie pseudokrytycy ze stanów ( chyba w ogóle nie mają pojęcia że na tym opiera się historia) Bardzo dobrze to widać na rottentomatoes gdzie krytycy po raz kolejny pokazali swoją stronniczość. Poza tym pewnie nie dostali odpowiedniej motywacji finansowej do napisania pozytywnej recenzji o co np. Disney zawsze dba.
3. Trzeci i najważniejszy powód to chyba strach przed ogromnym rywalem. Warcraft ma tyle materiałów z gier i książek że może stworzyć wielką serię filmów, a tym samym zrobić konkurencję Marvelowi, DC, Star Wars, Avatar, ( LOTR już trochę mniej bo historia jest zamknięta-mam nadzieję ). Całe lore Warcrafta ma ogromny potencjał i tego się boją, utraty zysków, a o to im najbardziej chodzi, a że hameykanie i zachodnia europa nie potrafi myśleć samodzielnie i opiera się na recenzjach durnych krytyków no to tak wyszło. Prawdę obnażył rynek nie tylko chin, ale i bliski wschód i daleki wschód gdzie film zarobił ogromne pieniądze. W samych chinach przebił szybkością zarobków Fast&Furious i zarobił 1mld jenów w 114 godzin a F&F osiągnęło to dopiero w 120 godzin.

Film ma swoje braki, jak każdy, bardzo boli mnie to że został tak bardzo okrojony czasowo, wierzę ze w wersji DVD nam to oddadzą :)

Star Wars to najbardziej rozpoznawalna franczyza na świecie i jako tako mało co jest w stanie dorównać jej finansowo- najpewniej przebije ją jedynie 2 częśc avatara. Sama idea z utratą zysków, jest dość naciągana, bo przecież właśnie Star Wars, Marvel i DC równolegle wypuszczają filmy i wszystkim płynie kasa tak czy nie inaczej. Normalny widz pójdzie na kilka widowisk jakiej marki by nie były, bo liczy się dla niego dobra zabawa a nie logo.

Sama ranga Warcrafta rzeczywiście jest ogromna w świecie gier, ale w świecie filmu ledwo się zaczyna kształtować. Warunkowanie takich a nie innych zarobków recenzjami, też nie musi być 100% prawdą- vide ogromne zarobki transformerów, które przecież są miażdżone przez krytykę ;) W mojej opinii ludzie mogą mieć po prostu uraz do stylistki takiej jaką prezentuje Warcraft przez zbliżone hobbity jacskona, które nie były najlepszymi filmami.

Poza tym ekranizacje gier zwyczajnie z jakiś powodów chorują na intensywne wypuczanie gniotów na ich podstawie- Uwe Boll to wprost mistrz w tej haniebnej dziedzinie. Filmowe Hitmany zrobiły sporo złej prasy etc. Musi zacząć wychodzić większa liczba porządnie zrealizowanych, wysokobudżetowych filmów na podstawie gier. Jeżeli Warcraft będzie pojedynczym przypadkiem to nie ma co liczyć na cuda.

W przeciwnym razie Warcraftowi nic nie pomoże prominenta pozycja w świecie gier i popkulturze jako takiej. Zresztą jestem niemal pewny, że tak analogicznie jak z filmowym Warcraftem byłoby z ewentualnym filmowym Gothiciem, Witcherem, The Elder Scrolls etc. Głęboko wątpię, żeby ktoś układał z powodów finansowych potajemne spiski przeciw tym markom w świecie filmu, bo to się gryzie z tym, że obecnie mamy parę różnych marek, które są dla siebie wielką konkurencją i to czasem w ramach rozdzielenia praw do jednego uniwersum/ marki- choćby X-meni a MCU- a wszystkie zarabiają równolegle dużo lepiej niż filmowy Warcraft.

Teraz tak jest ponieważ od lat pakują ogromne pieniądze w reklamę komiksowych uniwersów, w pewnym momencie można się było zrzygać, bo iron man wylatywał nawet z lodówki. Warcraft w świecie filmu dopiero raczkuje, dziwnym trafem zwaliło się na niego od razu wszystko: niewystarczająca reklama, złe recenzje, wręcz antymarketing itp. A niestety ale tamte uniwersa się kończą, Marvel jeszcze 3-4 lata, DC podobnie, Avatar najpewniej nie uciągnie popularności i druga część go dobije ( nie wierzę że są w stanie zrobić kolejny hit - jeżeli będą ciągnąć na siłę zrobią z tego transformersów ) a co do Star Wars to niestety rozmieniają się na drobne ( Rogue One ) i marka straci na tym wiele, Disney wyciśnie ją do ostatniego centa i wyrzuci w kąt .... i w tym momencie Warcraft będzie już rozbudowany ( 2 część wyjdzie, będą pracować nad 3 ) i przejmie im rynek ...

Marvel po kilkunastu filmach faktycznie nie ma już tej świeżość, ale DC się nawet na dobre nie zaczęło, a co dopiero ma kończyć- 2 filmy i się kończy?Przekonamy się czy Star Wars straci wiele, ale w pogorszenie finansów niespecjalnie chce mi się wierzyć- jak ogłoszono ep VII wybuchło święte oburzenie, a film zarobił najwięcej z całej serii.....Avatara zwyczajnie nie lubię, ale myślę, że 2 swoje tez może zarobić.

Warcraft nie przejmie rynku, z tego samego powodu dla którego, przez Star Wars ludzie jakoś nie przestali chodzić na Marvele. Poza tym zakładając, że nagle dostalibyśmy kasową serię Warcrafta, to autentycznie zwróciłoby uwagę innych studiów i posypałoby seriami na podstawie gier i wyśniona dominacja na rynku szybko by się skończyła.

Ikonicznych serii growych jest w cholerę i trochę więcej, popularność WOWa nie jest żadną przeszkodą dla bicia kolejnych rekordów przez np GTA. To samo byłoby za pewne w świecie filmu.