Filmy nie mają dawać przykładu, zmieniać świata. Są tylko/ lub aż okazją do rozmowy...
Powstają by nam dać odpowiedzi na wiele nurtujących pytań. Poza tym możemy podziwiać wybitną aktorkę zagraniczną w polskim filmie, która swoją grą tworzy cały obraz. Wątpię by Szumowska poradziła sobie z tematem bez Juliette. Czytałem kilka opinii i nie zgadzam się, że film jest nudny. Toczy się swoim tempem, daje nam czas przemyśleć pewne sprawy. Każdy krytykuje te dziewczyny, porównując do galerianek a nikt nie pisze o facetach, którzy z ich usług korzystają. Poza tym to jest film o Anne, o tym jak się zmienia pod wpływem artykułu, dziewczyn. Zobaczcie jak ponury był ten dom i nagle ostatnia scena śniadania w pięknym blasku francuskiego słońca. Podobał mi się film i oceniłem na 7.
Na jakie pytania odpowiada film Piła 5? Na jakie American Pie? I na jakie Sponsoring? Jesli mozna spytac
zeby psuć ludzi kochana:) jesli ktoś jest zepsuty, ma swiatu do przekazania tylko zepsucie, dlatego para sie w takich "dzielach" non stop, jak szumowska wlasnie. ktos tu napisal ze filmy nie maja dawac przykladu, coz za naiwność.. Robią to zawsze, bez wzgledu na to, czy to bylo zamierzeniem tworcy, tak samo fotografie, ksiazki, reklamy, i wszystko dookola.
Racja. Poza tym myślę, że jeśli reżyserka chwyta się takiego tematu powinna to zrobić z "głową". Ale po obejrzeniu tegoż filmu ręce same opadają. I nawet świetnie grająca Binoche tu nie pomoże.
wg. mnie najsłabszy film Szumowskiej - wyważyła otwarte drzwi i w dodatku słabo wyszło, chociaż Binoche i Kulig świetne trzeba przyznać
Moim zdaniem po to, aby otworzyć ludziom oczy i/lub pokazać dlaczego w ogóle kobiety pracują jako prostytutki. Jak dla mnie film jest naprawdę świetny, mocno zaakcentowana historia dwóch kobiet, która pokazuje jak doszło do tego, że są prostytutkami, a poza tym w przypadku Binoche pokazuje pewne kobiece żądze etc. Według mnie film jest naprawdę bardzo dobry.
Dla promocji reżyserki.Wystarczy ,ze poruszy się temat aktualnie ''modny'' i nieważna jest jakośc filmu./wg mnie słabizna/Strach się odezwac na nie,bo natychmiast zostanie sie uznanym, za nic nie rozumiejacego i pozbawionego empatii, męskiego szowinistę.Zdecydowanie wolałem filmy Małgorzaty Szumowskiej-uproszczenie imienia wpłynęło na uproszczenie filmu
Totalna porażka! Większość filmu to pornos z kilkoma wstawkami słabej fabuły. Żałuję, żę go obejrzałam i po tym filmie nie skorzystam z usług Credit Agricole haha :P
Po to, żebyś mogla/mogł nic z niego nie zrozumieć, a później zadawać głupie pytania na filmwebie :) Chyba właśnie dlatego...
Po pierwsze:) jeśli nie ma się żadnych argumentów to najłatwiej powiedzieć że nie zrozumiałam filmu.. otóż zrozumiałam, nie musisz mnie obrażać ! nie jestem głupia. Zresztą film do zbyt skomplikowanych nie należy. Po drugie: zakładając temat myślałam, ze może ktoś tu napisze mi jak ten film odbiera ( jakieś przemyślenia, morał, czy film odpowiada na jakieś ważne pytania...) gdyż według mnie jest to bardzo słaby film, po trzecie: jak mawiał klasyk nie ma głupich pytań są tylko głupie odpowiedzi więc jeśli nie masz nic mądrego na ten temat do powiedzenia to po co wdajesz się w dyskusję? pozdrawiam
Nie wiem co mądrego można odpowiedzieć osobie, która najwyraźniej nie przemyślała pytania. Film ten ma zwracać uwagę na problemy, na PRAWDĘ o naszym życiu w wypalonych przez czas małżeństwach. Może Cię to zaskoczy, ale nie wszyscy ludzie myślą o sobie w ten sposób i być może dla niektórych film ten jest czymś, co otworzy im oczy (choć na chwilę). Ponadto przedstawia problem sponsoringu w nieco innym świetle. Nie pokazuje głupich nastolatek, niewiedzących co robić w życiu i puszczających się za nową komórkę("GALERIANKI"). Pokazuje, że nie tylko takie osoby "trudnią się" tym "zawodem", że mogą to być równie dobrze inteligentne, studiujące dziewczyny, dla których sponsoring jest szansą na godne życie(godne pod względem finansowym, nie poruszam tu kwestii ich moralności-każdy ma swoją własną).Ponad wszystko jednak ważny jest przekaz: nie należy potępiać żadnego sposobu na życie. Bo co jest lepsze,a co gorsze? Przeżycie swojego marnego, nudnego życia tak jak 'wypada', czy może puszczanie się za pieniądze? Może nudne życie jest gorsze? Bo dla bohaterek ich 'praca' nie była puszczaniem się za pieniądze, często sprawiała im przyjemność[oczywiście nie mówię tu o przypadkach typu 'sadystyczny klient (jak to ujęto w czołówce na filmwebie')], a na pewno zapewniała ciekawsze życie, niż to, które prowadziła główna bohaterka i to, które prowadzi większość ludzi.
Ukazanie poddania się i słabości wobec życia, piękna, absurdalna scena przy stole itd. itp.Mogłabym pisać jeszcze o wielu innych rzeczach, ale po co... w końcu ten film został stworzony PO NIC. I tak, uważam, ze nie zrozumiałaś filmu, skoro dla Ciebie jest to film o puszczaniu się małolat (bo chyba tak uważasz). Pozdrawiam, i nie mam zamiaru Cię obrazić, po prostu widzę w tym filmie sens, a Ty nie -trudno.
"Ponad wszystko jednak ważny jest przekaz: nie należy potępiać żadnego sposobu na życie." No wszak złodziej czy morderca też ma prawo do szczęścia ;p Nie wydaje mi się, żeby życie prostytutki było takie kolorowe. Wszystko do czasu jak się po nie zgłosi alfons z propozycją nie do odrzucenia... Wszak przy trasach stoją uśmiechnięte, zadowolone, optymistycznie nastawione panie, co nie hańbią się uczuciem hipokrytycznej miłości, bo wiadomo (według filmu), że faceci to świnie niezdolne do miłości.
A ja cię jednak popieram. Film ładnie zmontowany i nie nudził, ale do samego końca czekałem na jakąkolwiek puentę i się nie doczekałem. Film niewiele daje do przemyślenia, nie zadaje pytań a jedynie pokazuje historię. Typowy film dla koneserów Kina Niezrozumiałego, na którego produkcję wydaje się pieniądze po to żeby na coś wydać przy braku lepszych pomysłów.
Dzięki za poparcie, też czekałam z nadzieją na jakąś puentę i na nadziei się zakończyło.. no cóż następnym razem przy wyborze filmu będę sugerować się nie tylko jego tematyką ale również recenzjami, żeby nie żałować wydanych w błoto pieniędzy.:)