przypomina Hachiko: A Dog's Story
Wyciskacz łez chyba nie tylko dla posiadaczy psów.
Sam mam identycznego psa z małą różnicą, że to czarna suka.
zresztą mój nick to od jej imienia
kto by mogl sie spodziewac, ze film o psie moze byc tak wzruszajacy. Jest to drugi taki wzruszajacy film po Marley I ja, przy czym w kompletnie innym wymiarze.
Taka historia moze miec miejsce tylko w Australii. Fajnie pokazano spolecznosc robotnicza, w sposob niemal familijny gdzies na zapomnianym pustkowiu....
Film jest adaptacją powieści Louisa De Bernieres, i opowiada o pewnym robotniczym miasteczku gdzieś na australijskim pustkowiu, w którym pojawia się tytułowy Czerwony Pies. Zwierzę dość szybko zjednuje sobie mieszkańców i z czasem staje się ulubieńcem całej społeczności.