Jak głosi powiedzenie: "życie jest tragedią, dla tych, którzy czują i komedią, dla tych, którzy myślą". Tego filmu dwie różne osoby nie odbiorą identycznie. Każda ze scen ma bagaż doświadczeń życiowych tysięcy osób i będzie, chcąc nie chcąc, interpretowana subiektywnie. Największą wartością tego filmu, jest jego uniwersalizm, osadzenie w epoce i dystans do bohaterów. Dodatkowo to jedna z nielicznych współczesnych produkcji o latach 70-tych, w której scenografia i ubiory, nie wyglądają, jak z teatralnej sceny.
Ubawiłem się podczas oglądania wiele razy świetnie, mając świadomość, że inni mniej, i zadumałem się kilkukrotnie, mając świadomość, że wielu się w tych momentach śmiało.
To trzeba obejrzeć,