A ja uważam że film był zabawny, choć 99% polskich filmów mnie nie śmieszy. Ponadto, nie żałowałabym wydanych pieniędzy na bilet, a p. Raczek niech się schowa.
Zabawny to chyba nie jest najtrafniejsze określenie, był całkiem niezły, miał momenty zabawne, miał ukryte morały i taką zwykłą prozę życia, przyjemny do obejrzenia na raz. Bez fajerwerków. Miły wieczór w Charlie po raz kolejny. :) Ciekawe czy cycki to były prawdziwe Kuleszy? ;) Wątek les - bez komentarza :)