Szkoda ze tak czesto zapominamy o tych niepisanych prawach, ktore jednak istnieja w naszej swiadomosci. I dobrze, kiedy dopuszczamy je do glosu chociazby po to, zeby poczuc sie tak jak bohater tego filmu w ostatniej scenie - kiedy idzie chodnikiem a na ustach ma usmiech szczescia, triumfu i dumy, ze nie wszystko i nie kazdego na tym swiecie mozna kupic.