Starsze panie - wróżki Terencja i Felicja - posłużyły malarzowi Makowskiemu jako modele do ilustracji bajek. Po wydaniu książki, na przyjęciu w pracowni okazuje się, że we wszystkich egzemplarzach bajek zniknęły strony z ilustracjami przedstawiającymi wróżki. One tymczasem wędrują po Krakowie. Parasol służy im jako antena, dzięki której kontaktują się z "krainą czarów". Zamierzają udać się na szczyt wieży Kościoła Mariackiego, gdzie dostaną "kalosze szczęścia". Dzięki tym niezwykłym butom można dowolnie przenosić się w czasie i przestrzeni.
Panie Terencja i Felicja stają się bohaterkami fantastycznej opowieści malarza. Według niego są wróżkami, które chcą obdarować świat kaloszami szczęścia. Nie mogą jednak trafić na odpowiedniego użytkownika, wszyscy bowiem okazują się małostkowymi kombinatorami, wykorzystującymi okazję do załatwienia własnych spraw lub nie potrafiącymi nawet dostrzec szans, jakie daje cud. Malarz chce powrotu do młodości, aktor - niezasłużonego szacunku. Jedynie Hipek, drobny pijaczek o patriotycznym nastawieniu do świata, znajduje w sobie trochę fantazji; traci ją jednak, gdy nadchodzi wytrzeźwienie.