Nie zwracajcie uwagi na komentarze pseudointeligentów internetowych oraz "koneserów" dobrego kina,film na pewno przypadnie do gustu nawet dla wybrednych.Polecam obejrzenie wersji extended (rozszerzonej), na końcu filmu jest tam dodatkowa scena.Pzdr :)
Ja również jestem ciekawa co jest w rozszerzeniu, nie mogę znaleźć rozszerzonej wersji a jak znajduję to tylko w wersji ang.
Żadnemu szanującemu się, inteligentnemu koneserowi kina który pragnie spójnego i logicznego scenariusza zakończenie tego filmu nie ma prawa przypaść do gustu - jest po prostu głupie.
Oczywiście koneserze. Nie dla Ciebie takie filmy niskich lotów, zostaw to dla nas maluczkich, Ty jesteś stworzony do wyższych celów :D
Jakieś konkretne argumenty czemu niby film jest świetny, czy też twój repertuar ogranicza się jedynie do plucia jadem, trollowania i spamowania emotikonkami?
"Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem"
No to się popisałeś :D Mimo wszystko również liczę na argumenty, bo nie wiem czy warto oglądać ów film.
Coż poradzę, ten osobnik najwyraźniej ma konfidencję we krwi. A co do twojego komentarza to, nie jesteś w stanie sam podjąć decyzji czy masz oglądać film czy nie, i sugerujesz się opinią innych? Smutny żywot wiedziesz człowieczku.
A cóż ja poradzę, że nie umiesz napisać komentarza zgodnego z regulaminem? Wtrąciłeś jakąś pierdołę, obraziłeś kogoś - to takie są tego skutki. Administracja nie kasuje wpisów bez powodu. A ty jeszcze masz ból, że ktoś zgłosił twój post o przysłowiowej dupie Maryny... ręce opadają!
Wracając jednak do mojej prośby o argumenty, wystarczyło mi rzeczowo odpowiedzieć jak się tobie podobał film - bo jestem po prostu ciekawy, zaś o filmie czytałem już niejedno.
"Szanującemu sie i inteligentnemu ",heh .
Fajny ,lekki film . Nie polecam osobom z "przerostem funkcji mózgowych" .
No fajny, lekki. Jak na kino rozrywkowe całkiem nieźle się go ogląda. Ale w momencie ostatniej sceny z Freemanem jednak coś się w człowieku wewnętrznie buntuje. Gdybym usnął na kwadrans przed końcem miałbym zdecydowanie lepsze zdanie o tym filmie ;)
.
Oj tam. Ma ten film trochę wad, ale wystarczy przymknąć na nie oko i zabawa płynąca z tego filmu jest przednia :)
Po więcej zapraszam tutaj:
http://maritrafilms.blogspot.com/2016/07/iluzja-2013.html
Straciłeś prawo do bycia traktowanym poważnie w momencie, w którym oceniłeś "Deadpool" na dziewiątkę, samozwańczy "szanujący się, inteligentny koneserze kina".
Nie trzeba być koneserem, żeby stwierdzić, że ten film to gówno w czystej postaci.
prawda, byłem w kinie, cenie sobie nudne filmy jeśli są ciekawe, ale ten jest niestety i nudny, i nieciekawy.
hehe dokłądnie wielkie gówno stracony czas, nie wiem jak można zrobić 2 część!!!! dobry film w tym temacie to Prestiż ewentualnie iluzjonista.
Przede wszystkim połowa tego filmu to kalka "Prestiżu". Te same sztuczki, sytuacje wprowadzające postać. Byłem w kinie i bardzo żałowałem. Jeśli ktoś nie oglądał ciekawszych produkcji i nastawia się na kino akcji (?) to może mu się podobać. Innym odradziłbym
Pochwal się, jakie filmy oceniasz na dziewiątkę i dziesiątkę, sprawdzimy twój wielce wysublimowany gust.
Moim zdaniem to było świetne szoł. A nie każdy film trzeba oglądać dla filozoficznych nawiązań, bogatej symboliki i dialogów na najwyższym poziomie. Dla mnie bardzo dobry. Może inaczej dobry niż kino ambitne, ale wciąż dobry.
Ten film to czysta rozrywka i tylko osobom lubiącą komercyjne kino akcji, bym go polecił. Dla koneserów to będzie raczej strata czasu, chociaż nawet oni, mogą czasem obejrzeć taki film do chipsów i piwa:)
Zgadzam sie film jest świetny , fajnie sie bawiłem i chyba o to chodzi , a dla krytyków wyrazy współczucia za stracony czas
Film obejrzałem 3x w ciągu jednego dnia i obejrzałbym go ponownie, nie wiem co ma takiego w sobie i wcale nie chodzi tutaj o "magików", po prostu przyjemnie się go ogląda.
Jeśli ktoś uważa ten film za gniota to proponuję obejrzeć "Last Shift" który wczoraj miałem "PRZYJEMNOŚĆ" obejrzeć. Nigdy w życiu nie oglądałem tak bezsensownego filmu który w żaden sposób nie trzymał się jakiekolwiek przysłowiowej "kupy". Jeśli ktoś uważa ten film za dno, to ja wczoraj obejrzałem dno dnia widziane od spodu.
Iluzja może i nie jest realnym filmem przez co ta wszechobecna krytyka z każdej strony, ale trzeba zadać sobie pytanie czy z filmami nie jest tak jak mówi to pewien cytat: "Nulla è reale, tutto è lecito" .
Mnie film się podobał. "Koneserom" się może nie podobać :) Każdy ma prawo do swojego zdania.
PS> Ta scena dodatkowa to pokazanie jak "przenosili" widownie? :)
Autor ma dobre podejscie do oceny filmow. Jego zasieg to w wiekszosci 8-10. Gratulacje. Na pewno umiesz obiektywnie oceniac filmy.
Zacząłeś nawet szperać na moim profilu. Twoje zainteresowanie moją osobą schlebia mi, ale czy nie masz lepszych rzeczy do roboty w swoim smutnym życiu?
A Ty? Nie masz nic lepszego do roboty, tylko odpowiadac na posty?
Co za zabawna odpowiedz. Rozmowa z Toba nie bedzie miala sensu, wiec koncze tym postem.
Jedni mogą się poszczycić szeroką gamą ocen, a inni po prostu nie oglądają filmów, które oceniliby niżej niż X. Moim zdaniem posiadanie ocen 8-10 to średni argument (tak, musiałam to wtrącić).
Nie jest średnim argumentem, jeśli weźmiesz pod uwagę jakość filmów, a nie ilość.
mi sie bardzo podobal, sprawnie zrealizowany, fajny sklad aktorski. Wysokooktanowa rozrywka.
Z chęcią obejrzę ten film, dzięki za informację o dodatkowej scenie :D
Tak, takich pseudokoneserów i znawców na Filmwebie coraz więcej, szkoda...
A najgorsze jest to, że takie osoby (czyt. "inteligenci") zawsze muszą postawić na swoim i nie dopuszczą do głosu innych, "bo tylko oni się znają na filmach". Na dodatek, żeby udowodnić piszącemu post, że mają rację zaczynają szperać na jego profilu i wyśmiewać inne oceny filmów.