Ten film jest błędem, nigdy nie powinien powstać. Dlaczego? Bo jest zły- nie. Bo mi się nie
podobał- też nie. Jest błędem, ponieważ w rzeczywistości są do wycięte sceny z
japońskiego oryginału z nieumiejętnie doklejonymi nowymi, z amerykańskim głównym
bohaterem. Film bezczelnie kopiuje wszystko z oryginału i...

marna przeróbka jaopńskieg oryginału, który jest GENIALNY

O ile pierwsze kilka minut ma świetny klimat to im dalej w tę historię, tym więcej błędów technicznych. Aktorzy japońscy raz po japońsku a raz po angielsku a kłapy nie zgadzają się i ten dubbing jest aż nadto widoczny. Montaż to takie "the best of" w stylu "wiecznego dyrektora" z "Poszukiwany, poszukiwana" czyli: "To...

To wielkie nieporozumienie ! Dzisiaj ten film leciał na Polsat Film. Posanowiłem go obejrzeć gdyż orginalną Godzillię oglądałem bez polskiego lektora i napisów. Myślałem, że lepiej go zrozumiem itp. Sceny na początku, zniszczone Tokio był dobre. Ale Raymond Burr(ok)wszystko psuje. Sceny są poprzestawiane. Muzyka tak...

Budda
Chrystus
Mahomed
Marekśmierć

poddodawali swoje sceny i film jest do bani przez to!

Obejrzyjcie ,,Death Kappa" hehe:D

Amerykanie potrafią wszystko spartolić. 1/10

Amerykańce dorwali "Godzillę" (1954), pousuwali parę scen i dodali swojego wieśniackiego aktora... No i po co?

Ten "film" to kompletna pomyłka, zbezczeszczenie oryginalnego Godzilli, który był, jest i będzie filmem GENIALNYM.

Stanowczo odradzam oglądanie tej przeróbki.

Za zbezczeszczanie tego świetnego filmu przez amerykanów. Ciekawe czemu amerykanie coś takiego zrobili ;/?

NIE OGLąDAć OMIJAć Z DALEKAAAAAAA!!!!!!!!!!!!