Dla osoby, która tak jak ja zna książkę "Zabić drozda" niemal na pamięć, film musi pozostawić niedosyt. Jednak trzeba przyznać, że bardzo dobrze oddaje atmosferę powieści. No i rewelacyjny Gregory Peck- Oscar w pełni zasłużony! Polecam. P.S. Do Nihil- Dziki Radley (w oryginale Boo) wcale nie był wariatem! Pozdrawiam...
więcej
To Hollywood zaczęło to nieszczęście. Idealizowanie czarnych i robienie z białych potworów.
zaledwie 60 lat wystarczyło, żeby zniszczyć USA i zamienić ten piękny kraj w bantustan.
dla niegrzecznych dzieci. Niestety, książka super, film poniżej przeciętnej. Owszem, zapewne w latach 60-tych miał zupełnie inny wydźwięk. Jak dla mnie zestarzał się, a szkoda, bo są filmy, które kręcone dawno trzymają formę przez wiele lat (Przeminęło z Wiatrem, Kolor Purpury, Wybór Zofii). Film nie trafił w ogóle do...
więcejNie chcę się rozpisywać, po prostu arcydzieło! Dzieci grają znakomicie, a Peck, no cóż zasłużony Oscar!
Po tym poznaje się film dobry od genialnego,, że ten genialny wciąż jest świetny nawet po 50 latach ("Dwunastu gniewnych ludzi"). Dziś ten film jest o niczym i broni się tylko grą aktorską.
Jeden fragment w filmie jest nieco dziwny.
[SPOILER]
[SPOILER]
[SPOILER]
[SPOILER]
Mianowicie podczas przesłuchania ojciec zgwałconej Mayell zeznał, że gdy dobiegł do
domu zauważył przez okno oskarżonego czarnoskórego jak gwałci/bije jego córkę.
Cytując ten fragment:
"A type of dry wood used to start fires, used by...
Ja natomiast uważam, że film jest za poważnie przereklamowany. Nie jestem zwolennikiem dzieci
w filmach mimo dość nastrojowej muzyki(to bardzo duzy plus) i mimo iście horrorowych rozwiązań
byłem gotów przewijać dziecięce scen bo interesowała mnie fabuła samego przypadku.
Spodziewałem się bardziej czegoś a la...
... przez pierwszą godzinę filmu kompletnie nic się nie dzieje, dzieci biegają, Peck wygłasza ogólniki i slogany w stylu, "dziecko, musisz zrozumieć", "bronię bo nie mógłbym spojrzeć ludziom w oczy" no i ta dziewczynka która była chłopcem
Nie oceniam "Zabić drozda" bo należałoby przyznac mu dwie oceny - za to co przedstawia dziś,
za to co przedstawiał w roku powstania (bynajmniej nie listopadowego).
Dziś nie przedstawia w zasadzie niczego, co mogłoby przyciągnąć współczesnego widza,
przyzwyczajonego do dramatów sądowych o akcji zmiennej jak fantazja...
już mało kto kupi tak naiwne, dziecięce podanie tematu antyrasistowskiego w stylu sprzed ponad pół wieku. Mylę się???
Przez pierwszą godzinę filmu miałem wrażenie, ze ogladam nie dramat sądowy a... "Klan urwisów"...
Zmarnowany potencjał...
szkoda, że takie genialne stare filmy nie utrzymują się zbyt długo, w top 100... Nie chodzi, o to że to jakiś wyznacznik dobrego filmu, po prostu wiele młodych osób nie będzie miało okazji nawet dowiedzieć się o istnieniu tego wspaniałego filmu... szkoda.
Powieść „Zabić drozda” jest jedną z najcudowniejszych rzeczy jakie czytałem nie ze względu na swoją antyrasistowską wymowę. Z powodu głównej bohaterki w osobie kilkuletniej dziewczynki. To było naprawdę przeżyciem, zacząć postrzegać świat dokoła jej oczyma. Ale nie tylko. Wrócić też do czasów małego berbecia, który to...
więcej