Zielony ludzik odpoczywa w parku, nikomu nie wadzi. Dosiada się do niego różowy drab. Z każdym gestem zachowuje się coraz bardziej inwazyjnie, z nieuzasadnioną agresją i rosnącą satysfakcją. Zielony ludzik próbuje uciec - bez skutku. Wsadza więc drabowi robala za koszulę. Drab wścieka się niemiłosiernie, a ludzik zaczyna czerpać przyjemność z zemsty. Przemoc rodzi przemoc, nawet u najłagodniejszych istot.